Kochane jestem w związku od prawie 3 lat. Wyjechalam za granicę do pracy.. w czym tkwi problem? Ze nie tęsknię za swoim facetem. Nie czuje potrzeby kontaktu. Wcześniej dosyć często się klocilismy, bardziej ja o wspólne plany- A bardziej o ich brak. Nie wiem, jakieś wspólne mieszkanie. Mam wrażenie, że facet nawet tego nie ma w planach. Partner mówił, że po roku chciał się oświadczyć.. dopóki nie zaczęliśmy się kłócić. Teraz mijają zaraz 3 lata i nic. Dodam, że facet jest po 30. Dużo mówi, a mało robi..
Jestem dosyć uczuciową osoba, kazda klotnie bralam do siebie, a partner przy kazdej klotni mowil przykre rzeczy. W koncu przestalo mnie to ruszac na tyle, że chyba sama juz nie wiem co czuję. Na początku byłam pełna żalu, sfrustrowana. Teraz odpuscilam. Czy któraś z was tak miała?
Jeśli odpuszczasz i naprawdę nie czujesz potrzeby kontaktu to wydaje mi się, że ten związek nie ma sensu i lepiej to skończyć teraz, niż ciągnąć. Sama byłam w związku ponad trzy lata i tak samo jak Ty przestałam czuć potrzebę spotkan, nie tęskniłam. Ciężko mi było to skończyć, bo w jakiś sposób jednak mi na nim zależało, ale bycie w związku, gdzie zaczyna się być obojętnym nie jest dobrym wyjściem. Może opuszczać Cię w życiu coś naprawdę dobrego, bo jesteś z kimś z przyzwyczajenia. Nie mówię, że jest tak konkretnie u Ciebie, ale wiem jak to było u mnie.
Warto jest również poczytać sobie o sposobach na rozwiązywanie konfliktów
https://avigon.pl/blog/rozwiazywanie-konfliktow-co-pomaga
Na stronie są konkretne przykłady. Jeśli nawet nie przyda sie to w tym zwiazku, to na pewno będzie dobrym doświadczeniem w przyszłości.