Albo tanie albo zdrowe. Widziałam jak rodzice kupowali w lecie dzieciom sandały za 40 czy 50 zł. Wzięłam je do ręki: syntetyczne, twarda podeszwa, złe wyprofilowanie. Niska cena buta to niska jakość. Niestety. Buty zimowe musza oddychać. Nie wiem jaka dla Ciebie cena jest ok. Ja moim dzieciom kupuje najczęściej Mrugałe (jedne przejściowe i drogie już bardziej zimowe). Cena w okolicy 270-340 zł za pare, wiec bez dramatu.
Zerknij sobie do ebucików.
Aktualnie mają sporo modeli firmy Mrugała na jesień oraz zimę.
Albo tanie albo zdrowe. Widziałam jak rodzice kupowali w lecie dzieciom sandały za 40 czy 50 zł. Wzięłam je do ręki: syntetyczne, twarda podeszwa, złe wyprofilowanie. Niska cena buta to niska jakość. Niestety. Buty zimowe musza oddychać. Nie wiem jaka dla Ciebie cena jest ok. Ja moim dzieciom kupuje najczęściej Mrugałe (jedne przejściowe i drogie już bardziej zimowe). Cena w okolicy 270-340 zł za pare, wiec bez dramatu.
Zerknij sobie do ebucików.
Aktualnie mają sporo modeli firmy Mrugała na jesień oraz zimę.
https://ebuciki.com/buty-dla-chlopca/f_mrugala/