Szukam jakiegoś cudu na usta.
W domu i na noc nakładam maść z witaminą A (w ciągu dnia jest to kilka - kilkanaście razy dziennie). Gdy wychodzę to smaruję wazeliną. A w dalszym ciągu mam suche, pękające usta do stopnia takiego, że czasem mi aż krwawią. piję dużo wody, nie mam problemu z odwodnieniem albo suchą skórą gdziekolwiek indziej.
Miałam podobny problem i skorzystałam z zabiegu - https://senso-gabinet.pl/uslugi-kosmetologiczne/refreshing-ust/ . Każdy ma inną skórę i czasami mimo ciągłych prób regeneracji od zewnątrz nadal występują problemy więc według mnie warto zasięgnąć rady kosmetologa i czasem zdecydować się właśnie na takie zabiegi regeneracyjne.
Tisane w słoiczku! Używam od kilku lat, nawet nie na codzień, bo po tygodniu użytkowania, mam nawet tydzień, dwa spokoju, chyba że wielkie mrozy są. Na noc nakładam troszkę grubszą warstwę, a na dzień cieniutko. Raz, może dwa. Usta są po tym bardzo delikatne, żadnych skórek, skorupek, pękania, a miałam z tym duży problem, czasami miałam ranki aż do krwi.
Super jest też carmex: https://www.cocolita.pl/carmex
Zarówno tisane jak i carmex dostaniesz w Cocolita. Aczkolwiek mi do gustu bardziej przypadła tisane.