Cześć. Za chwilę odbieramy mieszkanie (stan deweloperski). Chcemy w korytarzu i kuchni (w aneksie) położyć na podłodze płytki heksagonalne w spoósb podobny do zamieszcoznego na zdjęciu (przykładowe z internetu), czyli wpuszczone w panele podłogowe. Panele mamy już wybrane winylowe (wbrane świadomie, pod zwierzęta w domu i turboodporność na wilgoć), jednak stoi przed nami wyzwanie. Panel winylowy jest cieniutki (ok 5 mm), a płytki + klej będą sporo grubsze. Czy macie doświdczenie z takim rozwiązaniem, jakieś rady jak to wykonać? Nasz początkowy pomysł to lekkie zeszlifowanie szlichty na podłodze, by zniwelować różnicę wysokości, ale chętnie wysłucham kogoś, kto takie rozwiązanie realizował.

Też miałam problem z różnica poziomów - płytki w korytarzu i po bokach winyle w salonie i sypialni. Najtańszym rozwiązaniem było położenie najtańszego podkładu pod panele, jaki znalazłam, na to płyta OSB (u mnie 8mm) na to podkład pod panele winylowe i winyle. Sprawdza się super nie dawaj tylko samego podkładu więcej, bo jest on miękki i przy dużej ilości podłoga będzie "miękka". Wylewka droga, a jak zmienisz koncepcję za jakiś czas i będziesz chciała wszędzie panele, miałabyś problem znowu z różnica poziomów
W sytuacji w której podłoga jest bardzo nierówna, możę się sprawdzić wylewka samopoziomująca.
Ale to musisz już dopytać się w sklepie jaki rodzaj Ci polecą bo jest ich wiele.