Moje chce tylko na rękach. Jak tylko odkładam jest płacz. Już probowałam chyba wszystkiego. Może macie jakieś autorskie pomysły, bo już mi kręgosłup wysiada?
Ja swojemu jak marudził i nie chciał zejść, kupiłam takie plastikowe urządzenie, który imituje obraz gwiazd na suficie za jakieś 20 zł. Sprawdziło się świetnie, bo Szymek sam biegł do łóżka, puszczał sobie takie gwiazdy ok 5 min, bo tam jest taki tryb ustawiony i zasypiał. A od 3,5 rż sam zdecydował się już tego nie włączać
No ale przecież napisałam , że tak lubię. Wcale nie chcę, żeby spały u siebie, chociaż często jest tak ,że same idą do swoich pokoików. Tak nie będzie zawsze. Starsza tylko sporadycznie wpada się przytulić, dlatego wiem, że to samo mija a taka bliskość dla mnie jest najważniejsza.
Ja swojemu jak marudził i nie chciał zejść, kupiłam takie plastikowe urządzenie, który imituje obraz gwiazd na suficie za jakieś 20 zł. Sprawdziło się świetnie, bo Szymek sam biegł do łóżka, puszczał sobie takie gwiazdy ok 5 min, bo tam jest taki tryb ustawiony i zasypiał. A od 3,5 rż sam zdecydował się już tego nie włączać
Ja tam odkładam małą do łóżeczka, chwilę pojęczy, bo to raczej nie jest płacz, ap o chwili sama się uspokaja i zasypia
No ale przecież napisałam , że tak lubię. Wcale nie chcę, żeby spały u siebie, chociaż często jest tak ,że same idą do swoich pokoików. Tak nie będzie zawsze. Starsza tylko sporadycznie wpada się przytulić, dlatego wiem, że to samo mija a taka bliskość dla mnie jest najważniejsza.
Przyzwyczajasz dziecko i póżniej nie będzie chciało samo spać.
Oprócz tego , że malucha możesz przygnieść jeśli zaśniesz, to nie wiem dlaczego nie powinno się spać razem.
Nie powinno się spać z dziećmi. Poczytaj sobie o tym dlaczego.
Ja się z moimi kładłam u nas i jak już spały, to przekładałam do ich małego łóżeczka. Teraz jak są większe, to często śpimy razem. Tak lubię