7 lat, niebawem kończy 1 klasę. Jeśli chodzi o kwestię dydaktyczną poradziłby sobie już jako 6latek, ale jest jeszcze rozwój emocjonalny. Wszystko ma swój odpowiedni moment i przyspieszanie tego procesu jest najczęściej niepotrzebne, a wręcz z niekorzyścią dla dziecka. Oczywiście jeśli mówimy o polskim programie nauczania. Za granicą to zupełnie inna bajka.
Syn chodził do tego samego przedszkola i szkoły podstawowej - w jednej placówce. Do pierwszej klasy poszedł z wieloma swoimi kolegami z przedszkola:
7 lat, niebawem kończy 1 klasę. Jeśli chodzi o kwestię dydaktyczną poradziłby sobie już jako 6latek, ale jest jeszcze rozwój emocjonalny. Wszystko ma swój odpowiedni moment i przyspieszanie tego procesu jest najczęściej niepotrzebne, a wręcz z niekorzyścią dla dziecka. Oczywiście jeśli mówimy o polskim programie nauczania. Za granicą to zupełnie inna bajka.
Syn chodził do tego samego przedszkola i szkoły podstawowej - w jednej placówce. Do pierwszej klasy poszedł z wieloma swoimi kolegami z przedszkola:
https://thamesbritishschool.pl/pl/
Chodził do Thames British School - jest to placówka obcojęzyczna - nie ma się jednak co tak tego bać, bo dzieci łapią angielski bardzo szybko.
Moim zdaniem 7 lat