Ja nauczyłam się oszczędzać przyglądając się wydatkom. Dużo pieniędzy traciłam na rzeczy, które nie były nam potrzebne. W momencie kiedy ograniczyłam się wyłącznie do wydatków niezbędnych zaczęłam odkładać spore kwoty na koncie oszczędnościowym.
Teraz w dobie programu 500+ spokojnie można odkładać połowę z tego co się otrzymuje na przyszłość. Nawet jeżeli odłożymy 200 zł miesięcznie, co rocznie da 2400 zł. A w ciągu 10 lat 24 tys zł. Do tego doliczyć należy dochód związany z oprocentowaniem, a więc około 30 tys zł w 10 lat można odłożyć nie odczuwając tego zbytnio. Najtrudniejsze są początki. Aby nie kusiło proponuję założyć jakięś konto oszczędnościowe. A konta zobaczysz i porównasz sobie na stronie: https://www.tanie-konto.pl/ranking-kont-osobistych/
Ja nauczyłam się oszczędzać przyglądając się wydatkom. Dużo pieniędzy traciłam na rzeczy, które nie były nam potrzebne. W momencie kiedy ograniczyłam się wyłącznie do wydatków niezbędnych zaczęłam odkładać spore kwoty na koncie oszczędnościowym.
Teraz w dobie programu 500+ spokojnie można odkładać połowę z tego co się otrzymuje na przyszłość. Nawet jeżeli odłożymy 200 zł miesięcznie, co rocznie da 2400 zł. A w ciągu 10 lat 24 tys zł. Do tego doliczyć należy dochód związany z oprocentowaniem, a więc około 30 tys zł w 10 lat można odłożyć nie odczuwając tego zbytnio. Najtrudniejsze są początki. Aby nie kusiło proponuję założyć jakięś konto oszczędnościowe. A konta zobaczysz i porównasz sobie na stronie: https://www.tanie-konto.pl/ranking-kont-osobistych/