Każde dziecko rozwija się indywidualnie. Ma na to wpływ wiele czynników takich jak chociażby waga, aktywność, temperament, przebieg porodu. Dziecko nie jest zaprogramowane , żeby w ten konkretny dzień wykonać działanie, którego się po nim spodziewamy. Jeśli natomiast są widoczne inne problemy, na przykład typu napięciowego - dziecko stawia stópki na paluszkach i nie daje rady obciązyć piętki - to dla własnego spokoju proponuję pokazać synka lekarzowi lub fizjoterapeucie i wdrożyć delikatne ćwiczenia, które pomogą maluchowi opanować prawidłowy wzorzec chodu. Zdrówka życzę!
Mój synek ma już prawie rok a nadal nie stawia pierwszych kroków. Ciągle słyszę wyrzuty od babci/mamy/teściowej, że na pewno robimy coś źle, bo ich dzieci w tym wieku już biegały. Czy rzeczywiście to nasza wina? Czy możemy jakoś nad tym pracować?
Każde dziecko rozwija się indywidualnie. Ma na to wpływ wiele czynników takich jak chociażby waga, aktywność, temperament, przebieg porodu. Dziecko nie jest zaprogramowane , żeby w ten konkretny dzień wykonać działanie, którego się po nim spodziewamy. Jeśli natomiast są widoczne inne problemy, na przykład typu napięciowego - dziecko stawia stópki na paluszkach i nie daje rady obciązyć piętki - to dla własnego spokoju proponuję pokazać synka lekarzowi lub fizjoterapeucie i wdrożyć delikatne ćwiczenia, które pomogą maluchowi opanować prawidłowy wzorzec chodu. Zdrówka życzę!
Mój synek ma już prawie rok a nadal nie stawia pierwszych kroków. Ciągle słyszę wyrzuty od babci/mamy/teściowej, że na pewno robimy coś źle, bo ich dzieci w tym wieku już biegały. Czy rzeczywiście to nasza wina? Czy możemy jakoś nad tym pracować?