Zauważyłem ostatnio u dzieci dziwną tendencję. Wolą oglądać rozgrywki z Minecrafta na Youtube, zamiast grać samemu. Za moich czasów granie w gry było uważane za stratę czasu, a dzisiaj błagam dziecko, żeby zagrało, zamiast oglądać jak ktoś gra. Czy to już jest już wyższy level lenistwa? Czy następnym levelem będzie oglądanie na Youtube jak ktoś ogląda czyjąś rozgrywkę?
top of page
bottom of page
Żadne z tych rozwiązań nie jest do końca dobre. W sumie streamie jest troszkę bardziej przyjazne, bo to jednak wymaga jedynie uwagi i to pośredniej. Jednak generalnie nie powinno się realizować ani jednego, ani drugiego pomysłu.